To
wyróżnienie ją zaskoczyło
- JA MIANOWANA MAKABR(YŁ)Ą ?!
Ja
- taka potężna, MO NU MEN TAL NA?
Dla
mnie ta nagroda ze wszech miar koszmarna?
-
Jak tak można? Kobiecie?! Co z tego, żem
z betonu?!
–
łkała Pani Galeria cichutko, po kryjomu
i
silnymi strumieniami lała się z niej woda,
aż
sufit się zawalił!
Lecz
szkody tej nie szkoda.
Choć
zniesławionej serce się złamało,
To
tutaj - Nikomu nic się nie stało –
oświadczył
kapitan straży pożarnej,
nie
widząc Galerii rozpaczy czarnej.
A i żałoby nikt nie ogłasza, tylko pretensje,
bo
dlaczego zniszczenia JEDYNIE na drugim
piętrze?
bo dlaczego
nie zapadła się pod ziemię cała?
Wstydu
nie ma!
Ta
nie warta Poznania zakała!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.