Pławiąc
się w ciepłym powietrzu napływającym z zachodu,
tęsknię
za mrozem. Nie, nie za morzem.
Marzy
mi się MRÓZ; mróz, który odejmie wreszcie od moich nocy komary
Marzy
mi się mróz, bo bez odpowiedniego minusa nigdy nie uzyskam w powyższym równaniu
satysfakcjonującego mnie wyniku zerowego.
Wróg
czai się wszędzie. W niestandardowych miejscach. Nie zaszczyca obecnością
ścian, czy sufitu, jako drzewiej bywało. Zaszywa się wszędzie tam, gdzie
zmęczony narząd wzroku mego nie sięga. Brzeg książki, kant szafy lub spodni,
kabelek, sznureczek, kąt, rant, margines… to jego, rozproszone po mej sypialni,
schrony. Opuszcza je, gdy tylko znużone oko w ciemności przymknę i z daleka
anonsuje się nieznośnym bzykiem.
Więź
łącząca mnie z tym odgłosem przypomina relację (niejednego z Was) z piskiem
styropianu sunącego po szybie. To, żebyśmy się dobrze zrozumieli, mniej więcej
ten sam stopień zażyłości. Dlatego całe noce nerwowo czuwam. Jednakże brak zmiany
warty sprawia, że i tak z każdej z nich wychodzę poraniona.
Obrażenia
są dotkliwe. Naprawdę. Komar nie tnie delikatnie, jak dawniej. Ostatnie ślady, jakie raczył na mnie
zostawić, zdają się dowodzić, że należy wprowadzić zmiany w nomenklaturze
zoologicznej. Komarom dziś bliżej do gadów niż do owadów.
Ten
drapieżnik, nie brudząc się krwią, pod osłoną mroku zapełnia sobie nią żołądek i
zapełniać będzie, póki nie wyssie mnie do dna, albo wcześniej wykończy,
zagarniając swą aktywnością mój życiodajny sen. Drugi scenariusz nie jest mu w
smak. Dlatego tak bez opamiętania drinkuje noc w noc, ile wlezie!, pókim żywa. Martwa jestem mu dokładnie po nic, gdyż w
zimnych trunkach ten pasożyt nie gustuje.
Tak
jak mój pokój od komarów, świat cały od nieszczęść się roi, JEDNAKOWOŻ poprzez
zapuchnięte powieki nie znajduję wśród nich tragedii potężniejszej od mojej.
Umówmy
się. Dramat mój niepokoi, najciemniejszym z ciemnych!, odcieniem czerni (pod oczami)
W
konkursie KTO MA NAJGORZEJ jury
przyznaje mi I miejsce przez aklamację. Za co ja dziękuję i w nagrodę poproszę
Małe
kije samobije
Na
zaklęcie:
tłucz
komara
Niech nie żyje!
A tak w ogóle to
cześć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.