jeśli nagle Twoi służbowi
koledzy zaczynają mówić nieznanym narzeczem i nie jesteś w stanie zrozumieć ni
jednego słowa
jeśli ich zaangażowanie
w pracę wydaje Ci się śmieszne, absurdalne, a momentami po prostu idiotyczne
jeśli czujesz się
wyobcowany
całe kilometry oddalony
od biurka, przy którym właśnie Cię usadzono
a każdy papier,
który wpada w Twe ręce, zdaje się być po brzegi wypełniony chińskim pismem
tradycyjnym
to niezawodny znak,
żeś mój Ty Nieszczęśniku, jako i ja, dopiero co wrócił z urlopu :)
ale nie martw się
za chwilę
znajdzie się ktoś, kto tak silnie pacnie w tę bańkę mydlaną, w której ciągle
siedzisz, że nawet jeśli nadal żyjesz wakacjami spędzonymi na Marsie, raz dwa
znajdziesz się na ziemi,
i zaprawdę powiadam Ci
będziesz mógł mówić o szczęściu,
jeśli pryskające
mydło, nie wpadnie Ci do oka.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.