Radio to jedyny termometr
jaki mam pod ręką, a ponieważ od rana deklamuje ody do pogody, opuszczam
mieszkanie w radosnym przekonaniu, że oto za chwilę wpadnę w miarę ciepłe
objęcia poranka.
A tu za drzwiami na dzień
dobry srogi kopniak
ZIMNO. HA! Cieszysz się? to znowu ja!
Nie, NIE ZACHWYCA MNIE TA
MONOGAMIA
może i rzeczywiście
temperatura kolebała się w okolicach zera, ale trudno mi to było odczuć, gdyż wiatr
ciskał we mnie ładunki ujemne.
A tu jeszcze głos z portierni,
- dzień dobry
- dzień
dobry
- przyjemnie dziś rano, prawda?
- ?! NIEPRAWDA!
Albo ta pani dorabia sobie w
radiu, albo ja faktycznie mam zbyt wysokie wymagania.
Szczęście w nieszczęściu, że garderoby
zimowej tak łatwo i na pierwsze zawołanie rozentuzjazmowanego tłumu z grzbietu
nie zrzucam. Choć bardzo bym chciała. Choć mi to po nocach się śni i marzę o
tym nieustannie.
Wciąż nie stać mnie na striptiz
wiosenny .
I teraz przez kliniczną
bezsenność zdrowego rozsądku i kompletny brak zaufania do świata nie mogę już patrzeć na wierzchni
mój przyodziewek.
i co dzień z obrzydzeniem go na
siebie naciągam
i co dzień z ulgą wielką z
siebie zdzieram.
I naprawdę żadnego dobrego
słowa dla niego już nie mam.
A tu ostatnie wieści niosą,
że w najbliższych latach będę musiała spuścić z tonu i do ciepłej odzieży
nabrać więcej sympatii i szacunku. Płaszcz bowiem niedługo awansuje na odzienie
całoroczne.
Tak zawrotną karierę prognozuje
mu Pan dr Chabibullo Abdusamatow z Rosyjskiej Akademii Nauk – który głosi, iż nadchodzi
mała epoka lodowcowa.
Ziemia przez najbliższe kilkadziesiąt
lat zamierza stygnąć.
Kilkadziesiąt lat!
Filiżance kawy wystarcza
kilkanaście minut.
Mi oka mgnienie.
A ta sobie daje kilkadziesiąt
lat!
KILKADZIESIĄT LAT.
Także ten
Wyrok zapadł.
Barchanowe ciuchy są skazane
na sukces
- ja na wyginięcie.
No naprawdę... zamiast przyjąć świat, jakim jest i cieszyć się nim, to Ty narzekasz. :P Ja się przyzwyczaiłam i od razu jest mi lepiej. A jak jest mi źle, to sobie cukierka zjem :D A wiosna... no była kiedyś...
OdpowiedzUsuńAleż ja nie narzekam pffff
UsuńPrzyjmuję ten poniżej pasa cios
I gotowam dzielić z dinozaurami los:))))
Weź… weź mi wyjdź stąd razem z tym cukierkiem!!!!:))))