a dziś, w ten upalny dzień,
na który wszyscy z utęsknieniem czekaliśmy:), poczęstuję Was hojnie orzeźwiającą
porcją z dnia mego służbowego.
- dzień dobry, PROSZĘ PANIĄ,
ja od tygodnia próbuję się dodzwonić do Pana X, ale tam odpowiada mi taki
dziwny sygnał, coś jakby zajęte... ja nie wiem, czy mam dobry numer… nie wiem, co mam teraz zrobić?
- proszę dzwonić do skutku.
Ten numer jest dobry. Innego nie mam.
- ale on nie odpowiada… co
mam teraz zrobić?
- proszę odwiedzić Pana X w
jego pracowni.
- ale ja jestem
zagranicaąąąąąąąąąąąąą, nie mogę teraz wyjechać, CO JA MAM ZROBIĆ?!!!!
- to proszę napisać maila.
- o! właśnie! Napiszę! dziękuję.
.
- dzień dobry, otóż od
miesiąca bezskutecznie próbuję znaleźć kontakt do PanaY, czy mogłaby mi pani
pomóc?
- proszę wklepać w google PanY.
Jako pierwsza w wyszukiwarce pojawia się strona internetowa tego Pana. Tam są
wszystkie informacje.
- O?!
- …
- ale mam do niego napisać, czy
zadzwonić? JAK PANI MYŚLI?
- niech mu pani wszystko
wyrysuje.
.
- chciałbym rozmawiać z Panią
S.
- Pani S w tej chwili
rozmawia przez telefon. Bardzo proszę zaczekać. Jak skończy rozmowę – poprosi
pana do siebie.
-…
- jeśli mogę prosić, to bardzo
proszę zaczekać na zewnątrz.
- na zewnątrz?
- tak.
- czy to znaczy, że mam wyjść
na korytarz?
.
- dzień dobry, chciałbym
rozmawiać z Panem Z.
- nie widzę przeszkód.
- ekhm… a gdzie on jest.
- nie wiem.
- przecież powiedziała pani,
że jest.
- ja tak powiedziałam?
- przed chwilą.
- powiedziałam, że nie widzę
przeszkód, i że mogą sobie panowie rozmawiać.
- ale jak? Przecież PanaZ nie
ma. SAMA TO PANI POWIEDZIAŁA.
.
- ja przepraszam, bo widze, że pani jest zajęta, a ja mam takie
głupie pytanie…
- śmiało! Jestem przyzwyczajona.
Biedni ci interesanci....
OdpowiedzUsuńNie martw się, to hieny, nie interesanci. Ten zwierz powinien sam polować, a nie przychodzić do mnie na żer. Dlatego nie mogę ich długo karmić dobrymi odpowiedziami
Usuń- DLA ICH DOBRA:)
Mamn nadzieję, że teraz jest Ci lżej na sercu:))))