ja tu gadu gadu o
burzach i deszczu
a tymczasem na
poznańskim dworcu wykonano wyrok śmierci na panu anonsującym pociągi.
Nie wiem, kto
pierwszy rzucił kamieniem, jakie niepodważalne argumenty padły do stóp
wysokiego sądu i w końcu jak wprowadzono w czyn ostateczną karę?
Ale wiem, że
skazany był jednym z najlepszych konferansjerów jakich miałam okazję słyszeć i niejeden lektor
winien mu ( językiem!) buty czyścić.
Pociąg mógł być
opóźniony, peron zmieniony, a skład źle podstawiony... ale głos był zawsze
dokładny i wyraźny. I oto ta jedyna rzetelna rzecz w tym grymaśnym przybytku
właśnie poszła pod mur.
Nie byłam na to
przygotowana. Jeszcze przedwczoraj go słyszałam, odprowadzał mnie na właściwy
peron, jak gdyby nigdy nic, a dziś taka tragedia... niczego nie zauważyłam. Nie
prze-czu-wa-łam. Głos nawet mu nie zadrżał. Profesjonalista do samego końca...
A teraz z
dworcowej ambony – będziemy słuchać Ivony.
Wyobrażam sobie
mały rozstrój wśród feministek.
Część świętuje!
Opór w Poznaniu złamany! Nareszcie
kobieta przy mikrofonie! Reszta zaś podniecona zwiera szyki. Kobieta ma przecież więcej do powiedzenia,
niźli tylko (z góry podyktowany!!!) czas
odjazdu pociągu.
Ale zostawmy
Poznań,
bo podejrzewam,
że sęk tkwi w drzewie w Wielkiej Brytanii,
w której to
Badacze z
Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego stwierdzili niezbicie, iż
„sadzonki pomidorów rosną szybciej, gdy
przemawiają do nich kobiety, a nie mężczyźni".
Warto tu dodać,
że niektórzy z dżentelmenów, biorących udział w doświadczeniu KTO, byli tak bardzo kiepskimi lektorami, że
rośliny, które zostały skazane na towarzystwo ich głosów, czuły się gorzej od
tych wzrastających w ciszy (sic!):)
Czy Ivona dorówna
praprawnuczce Karola Darwina, której roślina
była o 5 cm
wyższa od sadzonki najlepszego ogrodnika płci męskiej?
Podróżujące PKP flance
z niecierpliwością czekają czasu zbiorów.
Ja również.
Nie ma już komputerowego pana, który zawsze "uprzejmie przepraszał"??? Veto!!!!
OdpowiedzUsuńno niestety. I tak jak "wielkość opóźnienia może ulec zmianie" w tej sprawie odwołania juz nie ma,jak się zdaje:)
Usuń