wyjść z pracy
w połowie drogi skusić się
piękną pogodą i wysiąść z tramwaju
iść pieszo w pełnym słońcu
tracić siły i hektolitry
płynów (i trochę żałować pochopnej decyzji o spacerze)
dojść na stację, zakupić wodę
i pognać na margines dworca PKP– het, na peron 4a
wsiąść do pociągu, sapnąć,
westchnąć, otrzeć pot z czoła
odkręcić butelkę celem ugaszenia
pragnienia…
odkręcić butelkę…
OdkRRRRRRRRRRęęęęęęcić buuu
ODKRĘĘĘĘĘCĘĘĘĘĘĘĘĘ
O jacie kręcę!
Zawołać na ratunek
współpasażera swego
Zobaczyć jego bezsilność
Stracić resztkę nadziei
Poczuć piach pod stopami, w
ustach i oczach
Zobaczyć skorpiona na
horyzoncie…
...
Tak oto w upał można się
przekręcić
Chcąc zwykłą butelkę wody
odkręcić
:))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.