wtorek, 31 marca 2015

Ostatni dzień marca

W ostatni dzień marca wieje silny wiatr
W ostatni dzień marca pada śnieg i grad
W ostatni dzień marca przejmuje mnie dreszcz
Bo w ten dzień ostatni siąpi też i deszcz

Czym jeszcze dziś niebo hojnie sypnie? Cóż tam jeszcze nas sowicie oprószy?  Żaby, szarańcza, komary, muchy… ? Bo manny to raczej bym się nie spodziewała.

W weekend, jako się rzekło, zbliżyliśmy się do lata o godzinę.
Zatem jeśli w tej chwili jesteśmy w przedsionku lata…
To zaprawdę Moi Mili

na jego salony już mi nie spieszno. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.