poniedziałek, 2 lipca 2012

Sahara


wyjść z pracy
w połowie drogi skusić się piękną pogodą i wysiąść z tramwaju
iść pieszo w pełnym słońcu
tracić siły i hektolitry płynów (i trochę żałować pochopnej decyzji o spacerze)
dojść na stację, zakupić wodę i pognać na margines dworca PKP– het, na peron 4a
wsiąść do pociągu, sapnąć, westchnąć, otrzeć pot z czoła
odkręcić butelkę celem ugaszenia pragnienia…
odkręcić butelkę…
OdkRRRRRRRRRRęęęęęęcić buuu
ODKRĘĘĘĘĘCĘĘĘĘĘĘĘĘ
O jacie kręcę!

Zawołać na ratunek współpasażera swego
Zobaczyć jego bezsilność
Stracić resztkę nadziei
Poczuć piach pod stopami, w ustach i oczach 
Zobaczyć skorpiona na horyzoncie…
...
Tak oto w upał można się przekręcić
Chcąc zwykłą butelkę wody odkręcić
:))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.