czwartek, 3 stycznia 2013

Poste restante


Mój Drogi,
nudzą mnie już Twoje ciągłe żądania i mierzi Twe wieczne niezadowolenie.
Cokolwiek bym nie zrobiła - Tobie jest źle.

Wszystko krytykujesz, wszystkiego się czepiasz i głośno strofujesz każdą mą słabostkę. A czy to ja? – pytam - Tylko ja jestem winna zaistniałej sytuacji? 
Nieustannie dowodzisz, że chcesz naprawić więź między nami, ale tak naprawdę niczego nie oferujesz, prócz, OCZYWIŚCIE!, kolejnej porcji przekleństw. Nawet nie zauważyłeś, że nasze łoże od dawna jest li tylko łożem boleści.    

Nie mogę tak dłużej. Jestem sterana. Mój terapeuta powiedział, że, by odzyskać pewność siebie i rozkwitnąć, koniecznie muszę zacząć się cenić. Dlatego POSTANOWIŁAM: od stycznia roku tego bieżącego kładę kres tej niezdrowej relacji (z Tobą, nie z terapeutą!).

Wiedz, że ze swej strony zrobię wszystko, by uniknąć Cię na mieście. Ale jeśli pomimo to wypadnie nam się zetknąć, UWAŻAJ!!! - spotkanie to będzie Cię drogo kosztować.

Więc lepiej nie szukaj ze mną kontaktu

ja w nasz związek już nie wierzę
Mój Ty Szkaradny Pasażerze!

……………………………..(Twa) Najdroższa Komunikacja Miejska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.