środa, 17 listopada 2010

Bywa i tak (tik)

- O. Ale wcześnie przyjechałaś!!!!
- O już jesteś? Co tak wcześnie?!!!

A bo (czas to mój giermek, sługa wierny ziemię, po której stąpam całujący) pociąg wyjechał z Poznania punktualnie, a i na mą stację bez spóźnienia dojechał. To drugie nie zawsze z pierwszego wynika. Raz na pół roku się zdarza.
Mówi się trudno, dojeżdża dalej
weź do kielicha wódki mi nalej
tej
:))))

też się cieszę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.