Zatem dziś nie ma strajku PKP. Dziś będzie upał.
Ten upał, który od tygodnia tak gorąco zapowiadają, przed którym żarliwie ostrzegają, i którego wyprzedzają, mówiąc, że już niedługo będzie można od niego odpoczywać.
A mnie skwar nawet nie musnął. Albo stroni tylko ode mnie, albo też rzeczywiście ukrop leje się wyłącznie z ust synoptyków, a słońce spala w wiór jedynie mapki w wiadomościach.
Trudno orzec.
lepiej muzyki posłuchać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.