co tam?
kupa, siku - wszystko dobrze?
co u mnie?
ano nienajgorzej, tyle tylko, że
znów zgubiłam parasol
w tramwaju
numer osiem
w drugim wagonie
na samiuśkim tyle
pozostawiłam go
niczym wyrodna matka
puściłam jego rączkę
i zagubiłam
dziecko w tłumie
super parasol.
wysłużony, acz ulubiony
i co najważniejsze
przeciwdeszczowy:)
w związku z powyższym tym bardziej cieszy mnie głoszony wszem i wobec nagły zwrot w pogodzie.
a poza tym.
JESZCZE TYLKO JUTRO!!!
ciao:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.