Jak już wiemy PKP zmieniła rozkłady. DLA DOBRA PASAŻERA.
Dla dobra i komfortu jego zwiększyła również liczbę kursujących pociągów. Jednakowoż zapomniała, iż do każdego dodatkowego pociągu potrzebna będzie dodatkowa lokomotywa (taki maluśki kiks). W związku z czym pociągów może jest i więcej, ale trudno zaliczyć je do grupy kursujących, gdyż przeważnie stoją i czekają. I my czekamy. Siedząc (na szpilkach) w tych wygrzebanych z lamusa zimnych banach, zadajemy sobie przeróżne pytania, np.: czy pociąg bez lokomotywy to jeszcze pociąg, czy tylko łańcuszek baraków nanizanych na tory ku ozdobie dworca, który szczyci się od niedzieli ogromną ilością podstawianych wagonów?
Droga PKP, ma miła wykolejona idiotko,
jeśli chcesz być dogodną dla pasażera swego, to naprostuj mu linie, które masz. A nie do krzywych, wygiętych i wadliwie działających połączeń dodajesz kolejne nowe, acz równie felerne.
Bądź zdrowa kretynko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.