Etat w pałacu Buckingham.
15 tysięcy funtów rocznie.
I, jak donoszą media,
obowiązek
„… podawanie na tacy herbaty, ciasteczek i gazet”
Your Highness
Your Majesty
Here you are
YOUR TEA
Jestem dobrze ułożona
I zorganizowana
O nienagannych manierach
(acz nie zmanierowana!)
Aparycję mam miłą
I jestem dyskretna.
Herbatę parzę pyszną
I znam się na ciasteczkach.
Gazety serwowałabym
Z niewysłowioną gracją.
I służyłabym zawsze
Słodyczy słuszną racją.
I nasza, Wasza Wysokość,
współpraca byłaby cacy,
gdyby nie smutny fakt ten,
iż nie przystaję do tacy.
Gdy chwytam tacę w ręce,
zaczyna drżeć ziemia
I mi się ten dygot po prostu udziela.
To idzie od stóp, przez tułów do dłoni,
w mig osiąga tacę i czarkami dzwoni.
Na sygnał porcelany herbata przybiera
I do brzegów filiżanek rychło się dobiera
A dalej jak lawa, i jak potok rwący
Zalewa gazetę (to zupełnie niechcący!)
i ciastka i, o zgrozo!, garsonkę królewską…
(I’m terribly sorry… ależ jestem niezręczną!)
…
I tak to pod falami
Urojonej herbaty
Spoczywa w pokoju
Kariera fajtłapy :)))))
Trochę ćwiczeń i byś się wyrobiła na cacy:)
OdpowiedzUsuńhahah
Usuńalbo bym dostała tacą po glacy:)